sobota, 26 października 2013


Oleksy: Raport KE będzie życzliwie krytyczny Raport Komisji Europejskiej w części dotyczącej przygotowania Polski do wejścia do Wspólnoty będzie "życzliwie krytyczny" i ma nas zmobilizować do pracy - uważa przewodniczący sejmowej Komisji Europejskiej Józef Oleksy. Jego zdaniem, bardziej niepokojący jest brak dbałości o budowanie silnej pozycji Polski w UE i przekonanie części polskich elit, że z wejściem naszego kraju do Unii "jakoś to będzie". Według doniesień mediów, w raporcie Komisji, który ma zostać przedstawiony w środę, Unia wytknie Polsce dziewięć poważnych zaległości w dostosowaniu do UE. Chodzi przede wszystkim o rolnictwo. "Ilość dziedzin, w których jest coś do zrobienia, nie przeraża mnie. To jest mobilizacyjnie potrzebne. Unia sporządza te raporty nie na złość krajowi, tylko po to, żeby mu pomóc" - powiedział Oleksy we wtorek w Katowicach. Dodał, że niepokoi go coś innego - że nie ma dostatecznej determinacji w budowie przyszłej pozycji naszego kraju w UE. Jak powiedział, to bardzo długotrwały proces, dlatego Polska nie może teraz być bierna. "Mnie niepokoi, że część elity jakby uznała, że pozycja Polski jest już przesądzona i tylko +wygrać Niceę+, i już będzie OK. Otóż, to jest groźne" - podkreślił Oleksy. "Nic nie będzie jakoś. Unia jest machiną perfekcyjną, która jest biurokratyczna, ale jest perfekcyjnie egzekwująca to, co każdego dotyczy i dlatego nic nam płazem nie ujdzie. Jak chcemy mieć pozycję w Unii Europejskiej, musimy mieć jak najmniej powodów do uważania nas za słabych" - przestrzegł Oleksy. "Sama wielkość terytorialna, sama ilość ludności i same patriotyczne wyobrażenia o swojej wielkiej roli historycznej, niestety, w pragmatycznej UE nie przesądza o pozycji kraju" - dodał.

Informację przygotował http://www.infosekret.pl - Prywatny Detektyw